Dzisiaj taki luźniejszy post,
krótko mówiący o Królestwach Kemiglandu, Baribaldu i ich herbach. Możecie też
zobaczyć koncepty pokazujące postępy prac nad herbami oraz finalne ilustracje.
Na podstawie moich opisów wykonał je nieoceniony artysta, ukrywający się pod
pseudo Defect. Pozdrawiam go serdecznie :-).
KEMIGLAND
Królestwo Kemiglandu utworzone
zostało z trzech ludzkich plemion. W wyniku wieloletnich, krwawych walk jedno z
nich podbiło dwa pozostałe, tworząc w ten sposób podwaliny przyszłego
mocarstwa. Stolicą królestwa jest Ravengord, zwany Dworzyszczem Kruków lub
Kruczodworem. Centralną część stołecznego miasta stanowi Ravenkryg, czyli
Kruczobór.
Kruki w Kemiglandzie odgrywają
bardzo ważną rolę. Służą ośrodkom władzy - i jej szpiegom - do przesyłania
wszelkiej korespondencji. Te zwierzęta w królestwie mają status świętych, a
zranienie choćby jednego karane jest śmiercią. Zarówno mieszkańcy, jak i
przyjezdni przebywający w Kemiglandzie mają obowiązek udzielenia
natychmiastowej pomocy rannym przedstawicielom tego gatunku ptaków.
Symbolika herbu
Herb Kemiglandu symbolizują 3
krucze łby odzwierciedlające 3 założycielskie plemiona. Środkowa głowa ptaka
przyozdobiona jest królewską koroną (w stylu koron duńskich, brytyjskich, czy
włoskich). Tylko z rodów wywodzących się z tego plemienia wybierany jest władca
(to bowiem ono podbiło dwa pozostałe). Tło herbu ma kolor zgniło-zielony. Czerwona
obramówka tarczy symbolizuje nierozerwalność sojuszu plemion, podpisanego
krwią. Ptaki mają czerwone ślepia, co nawiązuje do przelanej krwi w okresie
kształtowania się państwa.
BARIBALD
To królestwo słynące z czarnych
niedźwiedzi - baribali. Od wielu stuleci władzę sprawuje pięciu braci, którzy
chcąc panować wiecznie, ściągnęli na swe usługi rzesze nekromantów, zapewniając
im azyl. Ci w podzięce użyli nekromantycznych mocy, by władcy mogli rządzić
jeszcze przez wiele wieków. Niektórzy, co bardziej odważni mieszkańcy królestwa
powiadają, że panujący już dawno stali się marionetkami w rękach nekromantów.
Świadczyć może o tym fakt, że nekromanci zwolnieni są z płacenia książętom
trybutu, nadto co dziesiąty zmarły w państwie miast trafić do ziemii, zostaje
im przekazany. Nekromanci tworzą z nich Krzygali
– nieśmiertelne monstra chroniące granic Baribaldu. Co ciekawe, również
nieumarli są w królestwie kurierami. Dosiadając widmowych wierzchowców, rozwożą
korespondencję w całym państwie, nie męcząc się i nie musząc odpoczywać.
Powiada się, że dzięki temu główny nekromanta, niejaki Shuladagr, czyta wszelką
korespondencję.
Królestwo tworzy pięć zamków
wzniesionych na górskich szczytach w kształt pięcioboku. Pomiędzy zamkami
rozpościerają się wysokie mury obronne z kilkoma bramami prowadzącymi do
wnętrza (wewnątrz znajdują się ludzkie siedliska, rzeki, łąki, góry, lasy, pola
uprawne itd.).
Symbolika herbu
Herb Baribaldu symbolizuje pięć
niedźwiedzich głów odzwierciedlających książęta. Pośrodku herbu znajduje się rubin
symbolizujący majętność i dobrobyt. Całość wpisana jest w okrągłą tarczę.
A tutaj przygotowałem tapety z gotowymi herbami od Defecta. Poniżej wrzucam linki do tapet w rozdzielczości 1920x1080. Zachęcam do pobrania :-)
Misie są megawypasione :-)
OdpowiedzUsuńM.
Dzięki :-)
UsuńMisie 3D <3
OdpowiedzUsuńChociaż, właściwie dlaczego akurat misie?
Misie - niedźwiedzie :-)
UsuńHej Moreni :-),
UsuńCzemu akurat misie przyszły mi do głowy? Pojęcia nie mam, jakoś tak wyszło po prostu :-).
Gumisie ekstra. Nevermory w sumie też :)
OdpowiedzUsuńDzięki Sethariel :-)
UsuńWygląda dobrze :)
OdpowiedzUsuńDzięki Łukasz :-)
UsuńWszystkie grafiki zaprezentowane do tej pory wyglądają obłędnie. Chociaż mam jedną obawę.. skoro Sławek jest takim perfekcjonistą to grę pewnie zobaczymy jakoś wraz z pojawieniem się pierwszych siwych włosów na swoich głowach ;)
OdpowiedzUsuńKFC dzięki za miłe słowa odnośnie grafik. Po prostu mam szczęście, że trafiam na świetnych artystów/-ki :-). Jeśli chodzi o włosy, to ja mam już trochę siwych - na szczęście na razie tylko na brodzie ;-). A tak na poważnie, to nie chciałbym stać się osobą, która niczym w labiryncie, zagubi się i zaginie we własnej masie setek tysiąca pomysłów oraz detali. Mieliśmy już jedne Kryształy Czasu - wystarczy. I nie chciałbym zostać źle zrozumiany. Też uwielbiam rozbudowany świat i detale. Chylę czoła przed ludźmi, którzy stworzyli KC i przez wiele lat w dobie Commodore, pocztą pantoflową przekazywali sobie setki stron zapisek z zasadami. To właśnie byli i są prawdziwi fani RPG. Ale jak to się z KC skończyło wiemy chyba wszyscy. Mam nadzieję, że nie podążę tą drogą (choć zdaję sobie sprawę, że tak to może wyglądać). Mam nadzieję wydać coś bardziej „strawialnego” przez szersze grono miłośników RPG. Czy się uda, czas pokaże. Serdecznie pozdrawiam :-)
UsuńNo NO! Naprawdę dobra robota! Szacun dla Defect'a.
OdpowiedzUsuńbdw.Generalnie gra prezentuje się bardzo ciekawie, a grafiki do niej przygpotowane robą mega wrażenie!
pozdrawiam i zaczynam kibicować temu projektowi :)
No, Defect robi naprawdę super prace.
UsuńDzięki za komentarz, miłe słowa i kibicowanie grze :-).
Przy okazji, Twoje prace też nieźle wymiatają :-). Świetna robota :-).
Pozdrawiam.