środa, 9 maja 2012

Rasa: Salvarianie

Oto i kolejna rasa jaką można będzie zagrać w grze. Dzięki za wszelkie komentarze i uwagi.

W mrocznym czasie, gdy Manthor, jeden z Pięciorga Niebiańskich, wypaczył już ciała i umysły wszelkich ras rozumnych, a większość dumnych endurinów poległa w walce lub gniła w jego lochach, garstce endurinów udało się zbiec przed gniewem plugawego boga. Ocalałym przewodził niejaki Tivellen, który wraz z piątką swych braci Nariallem, Killhasem, Allrorem, Villevaronem i Gidellebem schronił się w krainie nazwanej Mgielnymi Torfowiskami. Tam z pomocą Absabisu, życiodajnego eliksiru powstałego ze zmieszania ichor "Absolutu" i "Abisala", będącego darem od bogini Vilii, resztką swej mocy stworzył nową, niezwykłą rasę.
Wygląd fizyczny
      Wprawdzie w procesie kreacji tej rasy Tivellen wykorzystał zarówno dzikie koty (czarne lamparty, kuguary oraz irbisy) jak i zwierzęta parzystokopytne (bizony, koziorożce i antylopy), jednak do obecnych czasów przetrwali głównie Ci pierwsi, określani mianem salvarian. Nazwa ta bezpośrednio nawiązuje do czarnego tygrysa, którego elfy ochrzciły mianem "salvar", co w języku powszechnym oznacza "dziki, nieokiełznany". Natomiast przedstawiciele drugiej gałęzi, wywodzącej się od stworzeń parzystokopytnych nazywani są inaczej, a mianowicie nalvarianie. Termin ten zapożyczony został również od elfów i wywodzi się od słowa "nalvar" oznaczającego "dostojny, czcigodny", a stosowany jest przez nich wobec pewnego rzadkiego gatunku śnieżnobiałego jelenia. Endurinowie obydwa gatunki zwą odpowiednio Allo i Ullo.
      Kotołaki, bo tak ludzie zwykli nazywać salvarian mają budowę centaurydów i stanowią swoistą hybrydę humanoida i dzikiego zwierzęcia. Górna część ciała przypomina nieco elfa lub człowieka, dolna natomiast dzikiego kota. Długość ich ciała bez ogona wynosi około 120-180 cm, a sam ogon mierzy jakieś 70-90 cm. Wysokość w kłębie waha się od 80 do 120 cm, a całkowita wysokość salvarian zawiera w przedziale 170- 210 cm. Waga kotołaków nie osiąga więcej niż 130 kg, i raczej nie jest mniejsza niż 80 kg. Przedstawiciele tej rasy mają smukłą budowę ciała, ale jednocześnie muskularną i żylastą, niczym gepard. Posiadają trzy pary kończyn oraz ogon. Smagłe, nieco trójkątne twarze mają wydatne kości policzkowe, a nasady nosów są stosunkowo szerokie, zwężające ku końcowi. Romboidalne uszy przylegają do głowy i to dzięki nim salvarianie mają tak dobry słuch (choć nie tak doskonały jak Agunowie). Natomiast ze wszystkich ras dostępnych w grze obdarzeni są najczulszym zmysłem powonienia, mimo iż nie posiadają wąsów. Bystre oczy, pozwalające widzieć w ciemności mają barwę żółtą, zieloną, jasnoniebieską, szarą, brązową bądź czarną. Niezwykle rzadko zdarzają się przedstawiciele o czerwonych oczach, którzy zaraz po narodzinach wynoszeni są poza siedlisko danego szczepu i zabijani. Salvarianie, wierzą bowiem w starą przepowiednię Tivellena, która mówi, że osobnik o takich oczach przyczyni się do zguby całej rasy. Kotołaki posiadają gęste, długie włosy koloru takiego jak ich sierść, najczęściej czarnego, ciemnoszarego, ciemnobrązowego lub białego. Sporadycznie na sierści mogą występować paski, cętki bądź plamy. Korpus, ręce i twarz są wolne od jakiegokolwiek owłosienia. Choć u przedstawicieli żyjących na północy, na kontynencie "Lyguria", w okresie zimowym górna część ciała pokrywa się krótkim, stosunkowo gęstym futrem. Są to przedstawiciele salvarian wywodzący się z całą pewnością od irbisów. Salvarianie niekiedy przyozdabiają swe ciała poprzez wycinanie lub wypalanie ogniem w skórze różnorodnych wzorów i symboli. Narządy płciowe ulokowane mają dokładnie w tym samym miejscu co dzikie koty.
      Budowa kozłołaków (tak ludzie określają nalvarian) różni sie nieco od budowy ich krewniaków i jest bardziej zróżnicowana, w zależności od gatunku parzystokopytnych z jakiego się wywodzą. Podstawową różnicę stanowią rogi (występujące tylko u samców) oraz ogon w formie szczątkowej. Nalvarianie mają również inny odcień skóry, który jest śniady, mahoniowy bądź hebanowy. Tymczasem skóra salvarian jest raczej jasna (taka jaką ma biały człowiek). Kozłołaki znacznie różnią się od siebie wielkością i wagą. Mogą mieć 2,5 metra wysokości i ważyć blisko 1000 kilogramów (nalvarianie pochodzący od bizonów) lub mieć wzrost nie większy niż 170 cm i wagę nie przekraczającą 75 kilogramów (nalvarianie wywodzący się od antylop).
Psychika      
      Salvarianie są raczej skryci i nieufni, co sprawia że potrzeba wiele czasu aby zyskać ich zaufanie i przyjaźń. W ocenianiu obcych kierują się wewnętrznym instynktem, który prawie nigdy ich nie zawodzi. Te cechy charakteru odziedziczyli z pewnością po kocich przodkach. Od endurinów otrzymali inteligencję i mądrość. Mimo swej dzikości lubią studiować księgi i zgłębiać wiedzę wspólnie z elfami, które szanują i darzą przyjaźnią. Potrafią być groźni i niebezpieczni, zwłaszcza dla upadłych endurinów, odmienionych przez Manthora. Szczerze nienawidzą tych istot, a zniszczenie ich jest nadrzędnym celem każdego salvarianina. Nigdy nie rzucają się bezmyślnie do walki, wcześniej oceniając swoje szanse. Wiedzą kiedy należy odpuścić i poczekać na lepszy moment. Miłują naturę i wolność. Nie przepadają za bogrami i krasnoludami, których uważają za grubiańskich i lekkomyślnych. Nie znoszą goblinów i orków.
      Nalvarianie mają nieco inny charakter niż kotołacy. Kiedyś czcigodni i dostojni, dziś to oni są bardziej dzicy i nieokrzesani. Nie przepadają już za studiowaniem ksiąg, a całą wiedzę czerpią z natury. Z powodu ich wrodzonej ostrożności ciężko innym rasom nawiązać z nimi kontakt. Zamykają się w swych szczepach i nie szukają kontaktów z innymi rasami, nawet jeśli są to elfy. Wierzą, że izolacja jest najlepszą drogą prowadzącą do przetrwania rasy. Kozłołaki wywodzące się od bizonów bywają porywcze i gwałtowne, szczególnie wobec obcych.
Lokalizacja i społeczeństwo     
      Rasa ta żyje w społecznościach nazywanych szczepami. Prawie nad każdym takim szczepem, wywodzącym się, czy to od allo czy też ullo pieczę sprawuje jeden z 4 ocalałych endurinów. Ocalali endurinowie to Nariall, Killhas, Villevaron oraz Gidelleb. Wspierani są oni przez kapłanki nazywane Liframi, z pomocą których przekazują swą wolę wszystkim członkom danego szczepu. Na czele wszystkich Lifr stoi najwyższa kapłanka nazywana Nanlifrą. Poszczególne szczepy wyglądają następująco:
      Szczep kotołaków pod przywództwem Narialla, zamieszkuje ich pierwotną krainę zwaną "Mgielnymi Torfowiskami", położoną na wyspie "Cydron". Nariallowi po tragicznej klęsce zakończonej śmiercią Tivellena, udało się zgromadzić kilkutysięczną armię salvarian i wspólnie z elfami odzyskać utraconą ojczyznę, zwyciężając nulzagów dowodzonych przez mściwego Targotha. Jest to największy szczep, szacuje się go na kilkadziesiąt tysięcy osobników.
      Kolejny, kilkunastotysięczny szczep salvarian, pod przywództwem sędziwego Villevarona żyje w "Dolinie Pięciu Wodospadów", graniczącej z terenem skrytych elfów, a nazywanym "Praborem Tysiąca Cisów". Dolina Pięciu Wodospadów to cudowna kraina, w której występują liczne rzeki, jeziora i lasy, ale przede wszystkim wodne kaskady, których wysokość przekracza 250 metrów.
      Jeszcze inny, niewielki szczep ( kilka tysięcy osobników) zamieszkuje "Czarcie Wąwozy", niebezpieczną krainę w pobliżu "Robaczywych Ziem", które zajmują wyrydzi i czarne gobliny. Przywódcą tych kotołaków jest niezłomny Killhas.
      Miejscem szczególnie niebezpiecznym dla kilkuset kozłołaków rządzonych przez Gidelleba jest fragment pustyni "Sarphatos", położonej na kontynencie "Ordii". Szczep ten żyje w cieniu potęgi boga Nessuga i jego wężowych wyznawców oraz licznych plemion zordaków.
      Dwa pozostałe, zdziczałe i niezbyt liczne szczepy żyją bez przywódcy wywodzącego się z dumnej rasy endurinów. Wydaje się, że wcześniej czy później skazane są na zagładę. Są to dzikie kotołaki (pochodzące od irbisów) żyjące na kontynencie "Lygurii" i zmagające się ze śnieżnymi orkami oraz potężne kozłołaki (pochodzące od bizonów) zamieszkujące niewielką puszczę na wyspie "Karion".
      Salvarianie i Nalvarianie zaliczani są do długowiecznych. Średni wiek sięga 7, 8 stuleci. Co ciekawe w momencie opuszczenia szczepu i oddalenia się od endurińskiego przywódcy wiek zmniejsza się znacząco i wynosi wówczas niespełna 200 lat. Swych zmarłych po śmierci grzebią we wspólnych, ziemnych kurhanach.
      Kobiety allo i ullo są żyworodne, a ciąża trwa u nich około 12 miesięcy. Po tym czasie na świat przychodzi od 1 do 2 młodych. Potomstwo już po niespełna tygodniu jest zdolne do samodzielnego poruszania się. Wówczas jest zabierane przed oblicze endurina. Władca pięciokrotnie, zanurza dziecię w pobłogosławionej sadzawce zwanej Yapall. Dzięki temu rytuałowi będzie ono w przyszłości odporne na wszelkie deformacje ciała spowodowane oddziaływaniem mocy Abisala. Każdy młody osobnik otrzymuje również poświęconą włócznię - Villios. Jej drzewce wykonane jest z czarnego, bądź białego dębu, ostrze zaś ze wzmocnionej przez elfy platyny. Ta wspaniała broń służy jej właścicielowi przez całe życie, a po jego śmierci jest powtórnie przetapiana.
Wierzenia
      Rasa ta jest bardzo religijna i wyznaje pierwotnych bogów, zwanych Pięciorgiem Niebiańskich bądź też Boską Piątką. Jednakże z pominięciem Manthora, którego uważają za sprawcę wszelkich nieszczęść. W sposób szczególny modlą się do bogini Vilii, która jest im z tej piątki najbardziej bliska, to ona bowiem stworzyła rasę endurinów.
      Ogromnym, niemalże boskim szacunkiem darzą swych endurińskich przywódców, których uważają za pośredników pomiędzy nimi, a bogami pierwotnymi.
Predyspozycje klasowe
      Z powodu trudnego charakteru nalvarian oraz ich izolacji względem otaczającego świata, zaleca się wybranie na przedstawiciela tej rasy salvarianina [potrafi on również w przeciwieństwie do kozłołaków wspinać się i chodzić po drabinie hehe:)]. Salvarianie mają naturalną broń jaką są ostre pazury.
      Kotołaki i kozłołaki to doskonali myśliwi, przewodnicy i tropiciele. W posługiwaniu się łukiem i bronią drzewcową nie mają sobie równych. Są też ze wszystkich dostępnych ras najszybsi. Bardzo dobrze nadają się na kapłanów, żywiołmistrzów czy rytualistów.

11 komentarzy:

  1. Jejciu, felicentaury! Jakie fajne!*u* Młode muszą być urocze.;)

    A ta niezwykła intuicja w ocenianiu innych jakoś przekłada się na parametry postaci? I jak by się kotołak sprawdzał w roli złodzieja/włamywacza?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no, też uważam że miałby przewagę :D widzenie w ciemności i cichy chód jako cechy wrodzone, he he he :D

      Usuń
  2. Uwielbiam słowo "kotołak" :D sama zrobiłam kiedyś na studiach animację o tym tytule ;)

    Ale tak wracając do tematu: ilustracja Jakkasa jak zwykle cud miód i orzeszki! Strasznie podoba mi się design tej włóczni. Przesąd o zagładzie rasy przez osobnika z czerwonymi oczami jest super. Już sobie wyobrażam że możnaby napisać przygodę w której trzeba pomóc jakiejś matce która chce uratować dziecko takie :D albo że można stworzyć sobie taką postać, którą własnie matka uratowała przed śmiercią, i że wszyscy z jego rasy go nienawidzą i próbują zabić... Fajnie że nadajesz tak dużo fajnych motywów i smaczków, które same w sobie są super motywem na przygodę :D

    Fajnie się czytało i czekam na więcej! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A wiesz, że miałam identyczne przemyślenia odnośnie czerwonych oczu?:D

      Usuń
    2. No mówie! :D Sławek takie "smaczki" wprowadza, które aż proszą się o dorobienie historii :D Taki zabieg z pewnością sprawi ze gra będzie bardzo grywalna :D Bo sam system musi też "inspirować" mistrzów gry, i graczy przy podejmowaniu decyzji kim będą grać. A tutaj jest pełno takich haczyków o które "można sie zaczepić" :D

      Usuń
    3. Hejka dziewczyny :)
      Dziękuję wam za bardzo miłe słowa i aktywność blogową :D.


      Moreni
      Jeśli chodzi o tą niezwykłą intuicję Salvarian, to będzie ona miała swoje odzwierciedlenie w ich zdolnościach rasowych.

      Oczywiście kotołaki będą mogły być spokojnie wybierane na złodzieja/włamywacza. Duża szybkość, wspinaczka, ciche poruszanie, dobry wzrok – to ich duży plus. Jednakże zdobywanie informacji, zwinne palce (kradzież kieszonkowa, włamywanie) będzie miał lepsze przedstawiciel rasy Agunów.

      Salvarianie świetnie nadają się głównie na rangerów, łowców, tropicieli, ale w sumie to są dosyć wszechstronni.

      Jak tworzyłem rasę kotołaków, to też sobie pomyślałem, że młode muszą być pocieszne (słodkie) :).


      Telthona
      Chętnie zobaczył bym tą Twoją animację „kotołaka” z okresu studiów. Może jakiś link kiedyś zapodasz? :)

      No, Jakkas zrobił do tej rasy bardzo fajną ilustrację, detal grafik Kuby zawsze mnie powala. Zresztą do stworzenia tej rasy zainspirował mnie jego szkic i na jego podstawie powstała końcowa grafa.


      Telthona i Moreni

      Fajnie, że ten motyw czerwonych oczu tak wam się spodobał. Tak sobie pomyślałem, że w sumie to fajnie byłoby zagrać takim wyrzutkiem. Po kilkunastu sesjach grania mogło by się okazać, że takich osobników jest więcej i założyli np. jakąś organizację, bandę, czy coś podobnego i np. chcą do niej zwerbować postać gracza. Co gracz wtedy zrobi? Po której stronie się opowie? Szczepu, który go odrzucił, czy nieznajomych podobnych do niego? Jaki oni mają cel? Zemstę? A może zupełnie coś innego. Hehe.

      Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  3. Takim zwierzakiem będzie można grać?
    Przyznam że pierwszy raz się spotykam z taką opcją w rpg. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak :),
      to będzie jedna z 8 ras, którymi można będzie zagrać.
      Podczas jej tworzenia przyświecała mi właśnie myśl aby stworzyć coś nowego, a przy okazji może i ciekawego.

      Usuń
    2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
  4. No taką rasą napewno będzie się ciekawie grało :)

    OdpowiedzUsuń